poniedziałek, 10 czerwca 2019

Prolog

Poruszanie się po korytarzach często stawało się niebezpieczne dla uczniów. Nikt już nie czuł się pewnie w magicznym świecie z widmem Czarnego Pana nad głową. Chmury nad zamkiem stały się cięższe niż kiedykolwiek, deszcz krwi chyba sklepieniem Wielkiej Sali niedługo przestanie dziwić kogokolwiek. Sprawy, które wypływają na wierzch co parę dni nie są tuszowane. Nikt nie sprawia sobie na tyle problemu, skoro konsekwencje działań nie istniały. Z czasem brutalne przestępstwa za murami zamku przestały być zgłaszane. Potężne rodziny śmierciożerów zawsze pozostawały w gotowości. Nikt nigdy nie wyobrażał sobie takiego świata magii, przepełnionego łapówkami i groźbami. Mugolaki z pewnością podczas odbioru listu były niewiadomego tego, że jest to przepustka do największego koszmaru ich życia.

Layout by Alessa